28.10.2013

Człowiek i rzeczy - zdjęcia wyróżnione w konkursie Etno w oku.






Cykl zdjęć prezentujący elementy tzw. drobnej architektury w mieście Humań na Ukrainie.

Rzeczy jako znaki istnienia czynią nas ludźmi, stają się świadectwem o nas samych. Zarówno te piękne, jak i czysto użytkowe, zbyteczne, niezbędne. Doskonałym przykładem są przedmioty design i vintage, które nawet nie starają się ukrywać tego, że są czymś więcej niż pospolitymi rzeczami - z rozbudowaną siatką znaczeń, nie są już tylko narzędziami mającymi ułatwić ludzką egzystencję. Współczesne przedmioty zarówno w życiu codziennym, jak i w nauce zdają się być z człowiekiem niezwykle zintegrowane: z jednej strony stają się celem samym w sobie, z drugiej strony okazują się nabierać cech ludzkich: personifikowanie przedmiotów czy pisanie z ich perspektywy.
Rzeczy, które spotkałem tu w Humaniu na Ukrainie zdają się być czymś odmiennym. Jakby obecne, wtopione w przestrzeń – półdziką, zarośniętą, nieopanowaną – nie mają za zadanie jej zmieniać i okiełznywać. Zdają się nie stworzone, ale raczej wydobyte z przestrzeni: deski i pnie, fragmenty sprzętu RTV, puste plastikowe butelki, autobusowy fotel, zużyte opony i wszystko co gdzieś tu leży, co „rośnie” w mieście. Rzeczy powstałe jakby przypadkiem, gdzie prawdziwym twórcą nie jest człowiek, ale raczej żywioły przyrody i miasta.


Zdjęcie 1. Idąc.
Łąka nad rzeką. Prowadzi tędy droga – skrót do położonych na skarpie domów. Wystarczy jednak, że spadnie trochę deszczu a łąka staje się błotnista. Żeby można było nią przejść, ktoś rzucił kilka kamieni, potem pojawiło się jeszcze kilka desek. Najnowszymi elementami ścieżki są fragmenty starej lodówki. Chodnik zdaje się raczej „rosnąć” niż być zaplanowaną konstrukcją: z dnia na dzień, z tego, co jest.

Zdjęcie 2. Siedząc.
Budka stróża na placu przed samoobsługowym sklepem spożywczym. Obok niej pień z rosnącego tu kiedyś drzewa, drewniana skrzynka i położona na nich deska. Siada na niej strażnik, a także pasażerowie czekający na zatrzymującą się w pobliżu marszrutkę.

Zdjęcie 3. Ukrywając.
Zaparkowany kiedyś autobus zarósł już dawno dzikim winem. Wewnątrz skład narządzi ogrodniczych, jakieś naczynia i fragmenty czegoś, co zawsze może się przydać. Pod autobusem mieszka biały pies – trochę się boi, a trochę cieszy.

Zdjęcie 4. Chroniąc.
Kawałek betonu umieszczony w trawniku: ni to kamień, ni to słup. Zatrzymuje samochody, pomaga chronić zieleń. Pomalowany farbami, którymi pomalowany jest także pobliski plac zabaw – widocznie zostało jej trochę, więc co się miała zmarnować. Dzięki temu łatwiej go dostrzec w dzień i w nocy.

Zdjęcie 5. Trzymając.
Potężne opony rzucone na skarpę, na której jest ogród, a dalej dom. Trzymają czarną ziemię, żeby razem z deszczem nie spłynęła w dół. Wewnątrz opon rosną kwiaty, ukryte są drobne przedmioty. 

Zdjęcia wyróżnione w konkursie Etno w oku.